Na linii lekarz – farmaceuta ciągle aktualny pozostaje problem dokonywania adnotacji na receptach, a ostatnio powrócił temat pieczątki: „nie zamieniać”.
W mojej ocenie problem ten w świetle prawa jest sztuczny.
Nigdzie nie zostało bowiem zdefiniowane pojęcie „adnotacji”, dlatego też nie ma znaczenia, czy będzie to własnoręczny dopisek lekarza czy też przystawiona przez niego pieczątka. Nie ma też w sensie prawnym znaczenia, czy treść „nie zamieniać” będzie połączona z nazwą leku itp.
W takim wypadku farmaceuta nie może oczywiście dokonać zamiany leku na inny. Również – co wynika już wprost z przepisu – w sytuacji, gdy istnieje objęty refundacją odpowiednik, a świadczeniobiorca żąda jego wydania.
Sens tego unormowania jest taki, że to lekarz bierze na siebie odpowiedzialność określonej decyzji. Wystarczające jest, żeby z adnotacji wynikało wyraźnie, że danego leku nie można zamienić.
{ 1 comment… read it below or add one }
Generalnie to często farmaceuta pyta pacjena,jaki lek mu wydać .Oryginalne leki ,gdzie badania ,ochrona patentowa, są zawsze droższe.Leki odtwórcze ,ganeryki, które zawierają tę samą substancję czynną a inną nazwę handlową są tańsze. Pacjent wybiera sam, który chce kupić,szczególnie jeśli leczy się przewlekle.Firmy farmaceutyczne zakończyły już promocje po grosz, teraz ceny są raczej umiarkowane i zależą od refundacji.