Już wszystkie media poinformowały o najwyższym odszkodowaniu zasądzonym od Szpitala Klinicznego przy ul. Banacha w Warszawie na rzecz byłej mecenas tego Szpitala – Grażyny Garboś-Jędral. Również ja nie mogę tej sprawy nie skomentować.
Moim zdaniem wielu komentatorów myli się twierdząc, że ten wyrok stanowi przykład na rozwijający się trend co do spraw o błędy medyczne, w szczególności co do wartości żądań pacjentów.
Taką tezę potwierdza choćby tekst Pani Redaktor Ilony Godlewskiej w trójmiejskim dodatku do Gazety Wyborczej zatytułowany „Gdy lekarz popełni błąd? Idzie w zaparte”.
Otóż nie mogę się z tym zgodzić. Sprawa ta jest jednak wyjątkowa.
Jak relacjonują dziennikarze, w podanych przez Sąd Apelacyjny ustnych motywach wyroku zwrócono szczególną uwagę na „rozmiar” szkody i krzywdy oraz na „sposób traktowania” pacjentki. Dodatkowo sędzia Małgorzata Manowska wskazała na fakt, że nie zrobiono niczego, by zapobiec zakażeniu. Nałożyło się tu więc bardzo wiele zdarzeń, które skutkowały tak poważnym roszczeniem.
Jako drugi podobny przypadek podaje się sprawę Christiny Hedlund, obywatelki Szwedki.
Zawsze będą się pojawiały takie wyjątkowe sprawy. Bo błędów w sztuce lekarskiej nigdy nie uda się wyeliminować całkowicie. Jednak wartości odszkodowań w tych sprawach (pierwszej zakończonej prawomocnym wyrokiem, ale jeszcze możliwe jest złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego, a druga sprawa toczy się dopiero w I instancji) są wyjątkowo wysokie i na pewno nie będą często się pojawiały w roszczeniach pacjentów, a tym bardziej w orzeczeniach sądowych.
Spraw zapewne będzie więcej, ale ich wartości nie będą aż tak wysokie.
Na pewno jednak można zauważyć jedną prawidłowość, którą zawsze podkreślam na szkoleniach.
Mianowicie w najnowszym orzecznictwie coraz większego znaczenia nabiera szerokie rozumienie błędu medycznego, nie tylko jako błędu w sztuce lekarskiej, ale też błędu w organizacji szpitala, kliniki czy po prostu gabinetu.
{ 1 comment… read it below or add one }
Dobrze że w końcu zmienia się stanowisko szpitali i lekarzy…do nie dawna wyglądało to tak że wszyscy popełniają błędy…ale lekarze już nie