Rzadko komentuję pomysły polityczne, ale tym razem chciałbym się odnieść do propozycji ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Obejmują one dwa pakiety: onkologiczny oraz kolejkowy (dotyczący pozostałych specjalizacji) – tak zostały sprecyzowane ich nazwy na stronie Ministerstwa i w mojej ocenie rodzą dwa podstawowe problemy.
Pierwsza kwestia dotyczy nadwykonań. W sądach toczą się procesy z NFZ-em o rozliczenia z tego tytułu. Wciąż liczne roszczenia dotyczące świadczeń ponadlimitowych są przedmiotem analizy podmiotów leczniczych, czy wejście na taką sądową ścieżkę nie będzie konieczne.
I chociaż eksperci oceniają pomysły Ministra z umiarkowanym optymizmem, a sami lekarze z dużym krytycyzmem, to w jednym chyba panuje między nimi zgoda. Mianowicie, że bez dodatkowych pieniędzy w systemie ochrony zdrowia, proponowanych zmian nie da się przeprowadzić.
Pojawia się więc tutaj pytanie: czy na złożenie tych propozycji pozwoliła Ministrowi analiza kierowanych do NFZ żądań odnośnie świadczeń ponadlimitowych?
Druga sprawa to system informatyczny w ochronie zdrowia, nad którym prace prowadzone są już kilka lat. Istotnym jego elementem jest elektroniczna dokumentacja medyczna, której termin wdrożenia został właśnie znacznie przesunięty. Ale najważniejszym z punktu widzenia propozycji Ministra Zdrowia wydaje się jednak Internetowe Konto Pacjenta.
Wszelkie jednak pomysły skracające kolejki są niemożliwe do wdrożenia bez nowoczesnych systemów zapewniających kontrolę nad przepływem pacjenta w systemie. A na to potrzeba jeszcze czasu. I również pieniędzy.
{ 0 comments… add one now }