W trakcie Debaty, o której mowa w poprzednim wpisie, wyraziłem pogląd, że samotna kobieta jak najbardziej może zostać biorczynią w świetle nowej ustawy.
Ministerstwo Zdrowia miało w tej kwestii początkowo odmienne zdanie, a obecnie pojawiły się wątpliwości co do tak stanowczego stanowiska. Właśnie kluczowe jest, że na tle nowej ustawy nie można moim zdaniem z całą pewnością stwierdzić, która z interpretacji jest pewna.
Tutaj istotne są dwie kwestie:
I. Stosowanie nowej ustawy – w tym wypadku można twierdzić, że:
1) nie ma w niej zakazu stosowania ustawy do samotnych kobiet,
2) zakaz taki byłby sprzeczny z innymi aktami prawnymi, w tym prawem o aktach stanu cywilnego, bo również ta ustawa nie zabrania samotnej matce zarejestrowania dziecka bez podawania danych ojca,
3) w nowej ustawie w przepisach szczegółowych, które wskazują kiedy i jaka zgoda oraz oświadczenie małżonka lub partnera ustawa posługuje się zwrotem: „w przypadku, gdy biorczyni pozostaje” i dalej odpowiednio: w związku małżeńskim lub we wspólnym pożyciu
– wszystkie powyższe argumenty przemawiają za pozytywną odpowiedzią na pytanie, czy samotna kobieta może być biorczynią?
II. Stosowanie nowej ustawy do już przechowywanych w klinikach zarodków.
W tym wypadku mamy oczywiście do czynienia z zasadą lex retro non agit, czyli prawo nie działa wstecz.
Tutaj warto przytoczyć pogląd z wyroku SN z dnia 4 września 2008 r. (IV CSK 196/08), zgodnie z którym „zasada nieretroakcji (lex retro non agit) oznacza, że nowego prawa nie stosuje się do oceny zdarzeń prawnych i ich skutków, jeżeli miały one miejsce i skończyły się przed wejściem w życie nowego prawa. Gdy sytuacja prawna powstała pod rządem dawnego prawa, którą ocenić trzeba po wejściu w życie nowego prawa, składa się nie z jednego zdarzenia, lecz z kilku zdarzeń, spośród których jedne nastąpiły w okresie obowiązywania dawnego prawa, a inne po wejściu w życie nowego prawa, lub jeśli zdarzenie prawne ma charakter ciągły, obejmujący okres działania starego i nowego prawa, to zasada lex retro non agit nie daje wskazówki, jakie prawo należy stosować do oceny zdarzeń lub ich skutków powstałych w czasie obowiązywania już nowego prawa. Istnieje zatem konieczność odwołania się do ogólnych zasad międzyczasowego prawa prywatnego, stanowiących bliższe sformułowanie oraz rozwinięcie podstawowej zasady wyrażonej w art. 3 k.c.”
W świetle powyższego mamy kilka problemów:
1) nie było poprzedniej ustawy, a więc konieczne było sięgnięcie choćby do kodeksu cywilnego dla wyjaśnienia dotychczasowych relacji na linii: pacjentka a klinika,
2) pacjentkę, która przed ustawą zawarła umowę z kliniką, wiąże zasada pacta sunt servanda, a także mamy tu zagadnienie praw nabytych – traktować więc należy jej relację z kliniką jako zdarzenie prawne o charakterze ciągłym (aczkolwiek mogą tu pojawić się wątpliwości),
3) w końcu: brak jest przepisów przejściowych – włącza się więc tutaj zasada zaufania do państwa (tą zasadę i pozostałe znakomicie wyjaśnia prof. E. Łętowska).
W mojej ocenie nowa ustawa nie dotyczy więc zarodków już przechowywanych w klinikach, co do których pacjentki zawarły stosowne umowy.
{ 1 comment… read it below or add one }
Bardzo ciekawa analiza ustawy o leczeniu niepłodności.