Kontynuując temat różnego zakresu odpowiedzialności zarządzającego podmiotem leczniczym i lekarza, który z tym podmiotem współpracuje, pomyślałem, że wart przypomnienia jest wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 9 lipca 2010 r. (I ACa 655/10, Lex nr 603925).
Chodzi o sprawę pacjentki w klinice stomatologicznej zajmującej się również leczeniem implantologicznym. Pacjentka zwróciła się o leczenie implantologiczne, ale w zamiarze miała przeprowadzenie całego leczenia, a więc również wykonanie stałego zaopatrzenia protetycznego.
Jednak popełniono zarówno błąd organizacyjny (za który odpowiedzialność ponosi Klinika), jak i terapeutyczny (za który odpowiedzialność może ponieść tak lekarz, jak i Klinika), a mianowicie: „nie został opracowany przed zabiegiem odpowiedni plan, a implanty zostały wszczepione w sposób utrudniający, aczkolwiek nie uniemożliwiający, wykonanie dalszych etapów leczenia.”
Sprawa została częściowo przegrana przez Klinikę w związku z niewykonaniem umowy dotyczącej zobowiązania Kliniki do przeprowadzenia całego leczenia pacjentki – na co strony umowy, czyli Klinika i pacjentka, jak uznał Sąd, się umawiały.
Ponadto Sąd zwrócił uwagę, że „w podpisanej zgodzie po zabiegu, co jest oczywistą nieprawidłowością, podkreślił brak pouczenia powódki co do postępowania w przypadku niepowodzenia wszczepienia implantów i konieczności zmiany planu chirurgicznego leczenia.”
Natomiast co do samego leczenia, to Klinika wygrała proces. Sąd uznał bowiem, że pomimo popełnionych błędów, gdyż lekarz „nieprawidłowo w pewnym zakresie wykonał zobowiązanie do przygotowania zaopatrzenia protetycznego szczęki”, to jednak nie spowodowało „to ani rozstroju zdrowia ani uszkodzenia ciała”.
Jak widać w wyroku tym skupia się kilka zagadnień, o których można przeczytać w moim blogu oraz w bazie wiedzy.
Kluczowe pozostaje zrozumienie, za co odpowiada lekarz, a za co zarządzający podmiotem leczniczy. I jakie w związku z tym ponoszą ryzyka.
{ 0 comments… add one now }